Bawicie się w łańcuszki szczęścia? Ja do tej pory nie brałam udziału w takich zabawach.
Ten dzisiejszy przepis na Ciasto z Watykanu / Ciasto szczęścia/ Chleb z Watykanu jest pewną formą łańcuszka szczęścia, jednak bardzo smaczną, zabawiłam się pierwszy raz bo to łańcuszek kulinarny.
W poniedziałek dostałam od koleżanki z pracy słoik z zakwasem na ciasto z przepisem, który zaczynał się od słów:
„Aby chleb szczęścia się udał należy przestrzegać zasad: nie lubi metalu, należy mieszać plastikową lub drewnianą łyżką. Przechowywać w temperaturze pokojowej, przykryć lnianą ścierką w plastikowej lub szklanej misce.
Poniedziałek – zakwas przełożyć do miski, dodać 250 g cukru, nie mieszać, przykryć ściereczką.
Wtorek – wlać 250 ml mleka (nie mieszać).
Środa – dodać 250 g mąki (nie mieszać).
Czwartek – zamieszać rano, w południe i wieczorem.
Piątek – dodać 250 g cukru (nie mieszać).
Sobota – zamieszać drewnianą łyżką, podzielić na 4 części. 3 z nich rozdać dobrym ludziom na szczęście (do poniedziałku).
Niedziela – do 4 części dodać 250 ml oleju. 250 g mąki, 3 całe jajka, 1/2 paczki proszku do pieczenia, 1/2 łyżeczki soli, 1 cukier waniliowy, 2 starte na tarce jabłka, startą czekoladę, wymieszać.
Piec około 45 minut w 180 oC.
Chleb pochodzi z Watykanu, przynosi szczęście. Chleb piecze się raz w życiu! Spełnia życzenia całej rodziny. Przed zjedzeniem pomyśl życzenie. Oddając pozostałe części podaj przepis.”
Ja dodatkowo dodałam posiekane orzechy nerkowca, suszoną żurawinę i trochę rodzynek. Czekoladę gorzką posiekałam nożem, a nie starłam na tarce. Czas pieczenia również wydłużyłam do 60 minut, gdyż 45 minut okazało się niewystarczające. Ciasto posypałam delikatnie cukrem pudrem.
Prawdą jest, że zakwasy, drożdże itp. rzeczywiście mogą wejść w reakcje z metalami i ulec uszkodzeniu, dlatego należy wykorzystywać szkło, drewno lub plastik. To ciasto szczęścia znane jest także w Niemczech jako „ciasto Herman”, we Włoszech”ciasto ojca Pio” „karmienie” tych ciast trwało trochę dłużej, bo 10 dni. Kiedyś nosił też nazwę chleba przyjaźni Amiszów. Chyba dosyć niedawno dorobiono do niego historyjkę o Watykanie.
Jak bez łańcuszka zrobić takie ciasto od zera?:
– 1/3 szklanki mąki pszennej
– 1/3 szklanki mleka
– 1/3 szklanki cukru
– szczypta drożdży najlepiej suszonych (opcjonalnie)
i dalej postępować wg. przepisu:
W misce wymieszać wszystkie składniki, przykryć i odstawić w ciepłe miejsce na noc. Mieszać przynajmniej raz dziennie, proces fermentacji będzie trwał 3 dni. Po 3 dniach postępuj dalej wg. wyżej umieszczonego przepisu.
kolejny raz widzę to ciasto u kogoś na blogu, chyba będę musiała wypróbować przepis
Pingback: Alfabetyczny spis przepisów A-Z (w trakcie realizacji) - Damsko-męskie spojrzenie na kuchnię i dom
Witaj!
dostalam od mamy zaczyn, spoznilam się jednak z dodaniem mleka, wiec poltorej dnia nadrobilam w jeden dzien. Mam teraz pytane, otoz ciasto wydziela lekko kwaskowaty zapach, czy to normalne?
Czy moze jednak nie bede miesc szczescia?
Pozdrawiam
Moja koleżanka to ciasto robiła o cały tydzień dłużej, bo wiecznie o nim zapominała i też jej wyszło, a ciasto ma wydawać taki zapach bo ciasto fermentuje.
moje ciasto tez mialo intensywny zapach fermentacji widocznie tak musi byc duzo osob pisze ze ciasto fermentuje i tak do konca nie jestem pewna czy to przynosi szczescie do tej pory nikt sie nie pochwalil ze chociaz czastka marzenia sie spelmila
mam pytanie
czy w niedziele te 3 jajka dodaje sie do 1 części ? ;o
Oliwia, jajka dodajemy do tej części, która nam została z całości.
dostalam 1/4 ciasta zrobilam wedlug przepisu ale nie mam komu dac reszty co robic
Ja rozdałam w pracy, nikt nie odmówił. Ale ten łańcuszek to tylko zabawa jest 🙂
Ja piekę z połowy rozczynu, traktując to jak 1/4. Pozostałą część karmię wydłużając czas do 11, 12 dni. Piekę za każdym razem z innymi dodatkami (dżem, bakalie, orzechy, mak, owoce, czekolafa itp.) Jak mi się znudzi to piekę całość, a następnym razem robię od początku.