Szaszłyki z kurczaka i warzyw

Szaszłyki z kurczaka i warzyw.

Dania z grilla to przyjemne urozmaicenie diety nie tylko latem. Grillować można nie tylko na dworze, mając grill elektryczny można grillować cały rok, również w domu.

Szaszłyki z kurczaka i warzyw to jedna z potraw, które można wrzucić na grill i otrzymać zdrowy posiłek nawet zimą.

Czytaj dalej

Print Friendly

Zdrowe koktajle na jesień. 4 najlepsze koktajle sezonowe.

Zdrowe koktajle na jesień. 4 najlepsze koktajle sezonowe. Koktajle to prosty i smaczny sposób na wkomponowanie do swojej diety świeżych owoców i warzyw. Koktajl z sezonowych warzyw i owoców, z dodatkiem ziół i przypraw, rano doda energii, a wieczorem zastąpi kolację. Uwielbiam koktajle z owoców i warzyw sezonowych.  Aby przygotować koktajle najlepiej mieć pod ręką blender. Ja Wam polecam Breville Blend-Active Pro blender personalny, który dodatkowo jest wyposażony w sportowy bidon z neoprenowym pokrowcem, w który można zabrać przygotowany koktajl. Blend-Active Pro pokruszy nawet lód lub zamrożone owoce, oraz zmieli orzechy, kawę lub przyprawy.

Butelka o poj. 500 ml jest bardzo funkcjonalna, zajmuje mało miejsca, estetycznie wygląda, a swoje zadanie wykonuje w ekspresowym tempie. Od czasu, gdy go mam korzystam z niego każdego dnia. Przygotowanie dużej porcji 500 ml koktajlu zajmuje chwilę. Blender radzi sobie z miksowaniem nawet samych warzyw lub owoców bez dodatku płynu, które można jeść łyżeczką. Jeśli chcemy przygotować koktajl do picia, do owoców lub warzyw dodajemy jakiś płyn: wodę, mleko, sok, a koktajl zrobimy dosłownie w kilkanaście sekund. Później tylko zamieniamy nakrętkę z ostrzem miksującym na szczelną nakrętkę i możemy ruszać w drogę, bez stresu, że coś nam się wyleje w torebce. Dzisiaj miksowałam, miksowałam….. i przygotowałam dla was kilka przepisów na pyszne, zdrowe i tanie koktajle. Wy twórzcie sami koktajle, które będą Wam smakować.

Czytaj dalej

Print Friendly

Paczka w RUCHu

Mój syn Rafał mieszka od kilku lat w Poznaniu, ostatnio do mnie zadzwonił, abym mu przywiozła trochę moich domowych wyrobów, jego ulubione cukierki, oraz ogórki i pomidory z działki. Niestety nasz samochód sporo pali, więc nie opłaca mi się jechać do Poznania, aby dowieźć mu mamine smakołyki. Postanowiłam zaoszczędzić i wysłać do niego paczkę po wcześniejszym zabezpieczeniu szklanych opakowań. Firm zajmujących się nadawaniem paczek jest sporo, ale dla mnie najbardziej liczy się cena, oraz skuteczna i sprawna usługa w nadawaniu paczki. Ważna jest też odległość punktu nadawczego od domu.

Jakiś czas temu idąc z pracy do domu na kiosku RUCH-u, zauważyłam na drzwiach naklejkę Paczka w RUCHu, z ciekawości zainteresowałam się o co chodzi w tej usłudze.

Weszłam na stronę „Paczka w RUCHU” okazało się, że chodzi o usługi logistyczne o tej nazwie, dzięki którym można nadawać i odbierać paczki w wybranym przez siebie punkcie.

Jak wygląda procedura nadania paczki? Wystarczy na tej stronie wygenerować kod nadania lub etykietę adresową i wraz z paczką zanieść ją do najbliższego kiosku lub saloniku RUCH, a nadana przesyłka trafi do wybranego punktu wraz z dostawą prasy, odbiorca zaś otrzyma powiadomienie SMS o możliwości odbioru paczki, przesyłka w punkcieodbioru będzie czekała przez 5 dni roboczych, liczonych od dnia otrzymania SMS.Paczkę można odebrać w godz. 6-20.00. Mapa wszystkich kiosków i Punktów Partnerskich na terenie Polski dostępna jest na stronie www.paczkawruchu.pl, a wybór obejmuje 4000 punktów.

Do usługi Paczka w RUCHu, przekonała mnie też przyznana nagroda EKOMERS 2016 w kategorii FIRMA DOSTAWCZA, którą przyznają oprócz jurorów, również internauci, czyli osoby korzystające z tej usługi, a to jest najważniejsza rekomendacja. Nie namyślając się długo, zdecydowałam się na usługę firmy RUCH. Większość formalności zrobiłam na domowym komputerze. Wpisałam potrzebne dane, podsumowałam i wydrukowałam zamówienie, a następnie udałam się z paczką do Kiosku RUCH-u, aby nadać moją paczkę. Procedura nadawcza paczki nie trwała długo, gdyż wszystkie potrzebne informacje były w zamówieniu. Moja paczka,  dzięki pewnej i sprawnej usłudze szybko dotarła do adresata, a dzięki korzystnej cenie zaoszczędziłam na paliwie.  Syn bez kolejki, odebrał paczkę w punkcie wybranym przez siebie,  wybrał oczywiście punkt najbliżej swojego domu.

Wpis powstał przy współpracy z RUCH S. A.

Szczegółowe informacje o usłudze można znaleźć na stronie: https://www.paczkawruchu.pl/

Print Friendly

Warsztaty z Galeo. Garść tradycji + szczypta nowoczesności = przepis na udaną Wigilię

Warsztaty z Galeo. W sobotę 26 listopada 2016 roku kolejny już raz  dzięki uprzejmości Agencji JBcomm Sp. z o.o.   wzięliśmy udział w Cook Up Studio na Mokotowie w kulinarnych warsztatach z Galeo i doradcą kulinarnym tej marki Maciejem Wawryniukiem.  Gwiazdą tego spotkana jak zwykle były aromatyczne przyprawy  Galeo, a hasło warsztatów brzmiało „Garść tradycji + szczypta nowoczesności = przepis na udaną Wigilię”.
gotowanie z galeo

Z marką Galeo spotkaliśmy się również w kwietniu, o czym mogliście przeczytać tutaj.

Jak już się domyślacie podzieleni na 4 zespoły przygotowywaliśmy 12 smakowitych wigilijnych potraw.
wigilijne menu

Czytaj dalej

Print Friendly

Cynamonowe ciasteczka, Krem z cukinii + test robota Monsieur Cuisine Plus

Cynamonowe ciasteczka, Krem z cukinii + test robota Monsieur Cuisine Plus.

cynamonowe ciasteczkakrem z cukinii

Na rynku AGD pojawia się w ostatnim czasie wiele robotów wielofunkcyjnych z funkcją gotowania i smażenia, ich ceny są różne, niektóre są rzędu kilku tysięcy.  Specjalnie dla Was przetestowałam tego typu robota, który od soboty 10 grudnia pojawi się w sieci Lidl. Co to za sprzęt AGD? To wielofunkcyjne urządzenie Monsieur Cuisine PLus – 9 w 1 marki SilverCrest o mocy 800 W (miksowanie) / 1000W (gotowanie). Jego cena też nie powala na kolana, powinny zainteresować się nim osoby, które mają ograniczony budżet, które dopiero zaczynają gromadzić swoje AGD lub zaczynają swoją przygodę z kuchnią.
Monsieur Cuisine Plus
robot Czytaj dalej

Print Friendly

Wolnowar Crock-Pot recenzja.

Wolnowar (crockpot, slowcooker,) to garnek elektryczny przeznaczony do długiego gotowania potraw w niskiej temperaturze, przygotowywane w nim potrawy są pożywne i zdrowe, gdyż temperatura ich gotowania czy duszenia nie przekracza 100°C.

W moim domu to nie jest kolejny gadżet AGD, który zbiera kurz. Uwielbiam w nim gotować, gdyż potrawy „same się w nim gotują”, nie trzeba przy nim stać, mieszać, pilnować czasu gotowania, a potrawa i tak nie przywiera do dna.

Co tydzień gotuję w nim rosół i gulasz, przynajmniej raz w miesiącu golonkę po bawarsku, oraz wieprzowe lub drobiowe galarety, kilka razy w roku bigos, a w sezonie letnim musy, konfitury i powidła.

Wolnowar mam od kilku lat, ale mój dotychczasowy model był mały (3 litry), nie można było w nim przygotować większych ilości dań np. dużego gara rosołu, czy przetworów na zimę: musu jabłkowego, powideł śliwkowych, czy większej ilości bigosu do słoików, nie miał też cyfrowego termostatu z czasomierzem. W starym wolnowarze musiałam osobno ustawiać zewnętrzny zegar, a po zakończeniu gotowania ręcznie wyłączyć urządzenie lub przełączyć je na funkcję „podgrzewania”.

Teraz mam nowy, duży wolnowar CROCK-POT z cyfrowym timerem, o pojemności 5,7 litraCrock-Pot to chyba najbardziej znana na świecie firma, która produkuje wolnowary, dlatego słowo „crockpot” w krajach anglojęzycznych jest równoznaczne ze słowem „slowcooker”.
Crock-Pot

Czytaj dalej

Print Friendly

Kohersen Mycook – wielofunkcyjny robot kuchenny z technologią indukcji

Gdy otrzymałam propozycję przetestowania robota Kohersen Mycook nie zastanawiałam się ani minuty, tym bardziej, że w tym roku moje kuchenne AGD zaczęły padać jak muchy, najpierw wysiadła mi szatkownica, potem padł ręczny blender, a ostatnio podczas robienia pasty paprykowej, mój kielichowy blender zaczął mieć problemy z jej zmiksowaniem, a robot w którym najczęściej wyrabiam ciasta drożdżowe i ubijam kremy też ma już swoje latka, więc pewnie też niedługo zakończy swój żywot.

I stało się, od początku września w mojej kuchni stoi robot wielofunkcyjny Kohersen MyCook, który od tej pory bardzo pomaga mi w kuchni zastępując wszystkie dotychczasowe sprzęty AGD: mikser, szatkownicę, blender, tarkę, patelnię, garnek do gotowania, no i dodatkowo ma… wagę. A po zakończeniu pracy w ustawionym czasie daje znać sygnałem dźwiękowym, że potrawa jest gotowa. W tym wpisie opiszę Wam jak taki multisprzęt spisywał się w mojej kuchni.
robot kohersen

Czytaj dalej

Print Friendly

Warsztaty kulinarne z marką Galeo

W sobotę 9 kwietnia 2016 roku blogerzy kulinarni z różnych zakątków Polski zjechali do Cook Up Studio – Fort Mokotów na warsztaty kulinarne z marką Galeo i szefem Maciejem Wawryniukiem.

fot: www.rafalnowakowski.com www.sportografia.pl

fot: www.rafalnowakowski.com, Iza Kulińska, Jolanta Perz-Straga, Kasia Nowakowska

Czytaj dalej

Print Friendly

Ryby i owoce morza z Ernestem Jagodzińskim w Cook Up w Poznań

Wspólnie z Piotrem lubimy uczestniczyć w warsztatach kulinarnych, gdzie pod okiem profesjonalnych szefów kuchni przygotowujemy różne dania! Wreszcie doczekaliśmy się wspaniałego studia kulinarnego niedaleko nas, bo w Poznaniu, Cook Up niedawno otworzyło tam swoja siedzibę. Do tej pory odwiedzaliśmy Cooku Up ale w Warszawie. Ale nareszcie, pierwsze warsztaty w nowym poznańskim studio Cook Up za nami. Dzięki zaproszeniu od pani Anny Wojtuń z Cook Up 31.10.2015 spotkaliśmy się w kameralnym gronie, aby pod okiem szefa kuchni restauracji Cuccina Ernesta Jagodzińskiego przygotować pyszne dania. Pod jego okiem już mieliśmy okazję gotować w jego restauracji, relacja tutaj.
A gwiazdą tegorocznego spotkana były… „Ryby i owoce morza”, oprócz tuńczyka większość z przybyłych nigdy sama nie obrabiała ośmiornicy, krewetek, czy przegrzebków. My z Piotrem nigdy nie przygotowywaliśmy, ani nie jedliśmy dużej ośmiornicy, jedynie jadaliśmy ośmiorniczki baby. Niestety spóźnieni nie mieliśmy okazji przygotować przegrzebków z mango i kolendrą. Reszta dań należała już do nas 😉

Ryby i owoce morza

Ryby i owoce morza z Ernestem Jagodzińskim w Cook Up w Poznań. Potrawy przygotowane warsztatach:

Przegrzebki z mango i kolendrą

przegrzebki

Tuńczyk z ananasem i lubczykiem z komosą ryżową

tuńczyk

Krewetki w cieście kataifii z majonezem wasabi

krewetki

Ośmiornica z chorizo, ziemniakami i zielonym majonezem ze szczypiorku

ośmiornica

 

Print Friendly

Warsztaty kulinarne z Drosed. Kurczak kukurydziany

W sobotę 7 listopada 2015 roku blogerzy kulinarni z Warszawy i różnych zakątków Polski zjechali do Cook Up Studio – Fort Mokotów na Warsztaty kulinarne z Drosed. Kurczak kukurydziany.

Dzięki uprzejmości Pani Alicji i Aleksandry z Agencji JBcomm Sp. z o.o.  również nasza dwójka ponownie wzięła udział w warsztatach, które tym razem były sponsorowane przez firmę Drosed. Warsztaty odbyły się pod fachowym okiem Sebastiana Olmy, zwycięzcy drugiej edycji Top Chef ( szefa kuchni Zielony Niedźwiedź w Warszawie).

warsztaty

A gwiazdą tego spotkana był… Kurczak kukurydziany, którego większość z nas nigdy sama nie obrabiała, a nawet nie jadła, gdyż jak na razie dostępny jest w większych sklepach i marketach dużych miast. My mieliśmy okazję się z nim zapoznać, gdyż wzięłam udział w konkursie organizowanym przez firmę Drosed.

Warsztaty zaczęliśmy od nauki rozbioru kurczaka pod okiem Sebastiana, a potem w zespołach przygotowywaliśmy menu przygotowane przez prowadzącego. Po rozbiórce kurczaka, każdy zostawił sobie pojedynczą pierś ze skórą i kostką ze skrzydełka, oraz dwie pałki, które były potrzebne do przygotowania menu. W trakcie warsztatów na wszystkich stanowiskach pyrkał sobie rosół, który gotował się dosyć długo.
Menu:

Rosół z kurczaka z warzywami i lubczykiem, był zdecydowanie słabym obiektem do fotografowania, więc na zdjęciu jest Sebastian Olma i Piotrek podczas przecedzania rosołu, i rząd misek na rosół z drobno pokrojoną marchewką i posiekanym lubczykiem.

rosół

Gotowana w sous-vide Pierś kurczaka Kukurydzianego z pęczakiem, pasternakiem i kasztanami. Przy okazji tego dania, pierwszy raz zjadłam kasztany, a i frytki z Pasternaka też jadłam po raz pierwszy. Sebastian stwierdził, że bardzo sprawnie mi poszła rozbiórka drobiu.

Pierś kurczaka z pęczakiem, pasternakiem i kasztanami

Pieczone dramstiki (pałki) drobiowe z pikantnym sosem BBQ i surówką colesław. Pałki były pyszne, a za surówkę wraz z Izą Kulińską dostałyśmy pochwałę, gdyż była najsmaczniejsza, najlepiej doprawiona ze wszystkich przygotowanych, Izie mało ręka nie odpadła od ręcznego ubijania majonezu, przy czym jej trochę pomagałam, szczególnie w doprawianiu no i ręcznym tarciu kapusty, marchwi i jabłka. Zaś mój przepis na surówkę znajdziecie tutaj.

pieczone dramstiki

Na poniższym zdjęciu z dramstikami uwieczniła mnie Iza.

Jolanta Perz-Straga
Na koniec zostaliśmy poczęstowani rewelacyjnym w smaku kremowym sernikiem szefa kuchni. Co prawda Sebastian nie chciał zdradzić przepisu, ale ja go rozszyfrowałam, gdyż podczas rozmowy zadałam mu kilka podchwytliwych pytań i przyznał mi się, że to sernik nowojorski gotowany w kąpieli wodnej, podobny sernik znajdziecie u mnie na blogu. Jego sernik podany był ze śliwkowym sosem z dodatkiem kardamonu i obsypany cukrem pudrem.

sernik z sosem śliwkowym

Podczas warsztatów dowiedzieliśmy się od przedstawiciela firmy Drosed, że:
W związku z rosnącym spożyciem drobiu i coraz szerszym zainteresowaniem Konsumentów produktami z wartością dodaną, Grupa Drosed zaproponowała  nowość na rynku – KURCZAKA KUKURYDZIANEGO, który jest innowacją na rynku świeżego drobiu:

  • Jest karmiony paszą wolną od GMO, na bazie polskiej kukurydzy z dodatkiem innych zbóż, co wpływa na:
    • wyróżniającą, lekko złocistą barwę skóry i mięsa
    • wyjątkowy, delikatnie słodkawy  smak mięsa.
  • Ma dostęp do naturalnego światła i możliwość zwiększonej aktywności ruchowej.
  • Jest chowany wyłącznie na mazowieckiej wsi, w starannie wyselekcjonowanych kurnikach.

Więcej zdjęć z warsztatów  można obejrzeć na fan pag’u bloga

 

Print Friendly

Warsztaty kulinarne „Chlebem i solą”

Zapraszam na wpis o warsztatach kulinarnych „Chlebem i solą” trochę spóźniony, ale mamy usprawiedliwienie, gdyż byliśmy na wakacjach nad morzem. Od kilku miesięcy otrzymywaliśmy od Pani Ani reprezentującą firmę Bosch zaproszenia na warsztaty, jednak zawodowe obowiązki powodowały, że ciągle odmawialiśmy. Przyszedł wreszcie czas, że 10 lipca mogliśmy wybrać się do Warszawy łącząc przy okazji mój udział w konkursie, który miał się odbyć w sobotę.
2015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-6

W piątek zawitaliśmy w Centrum Domowych Inspiracji i wzięliśmy udział w warsztatach Akademii Smaku Bosch „Chlebem i solą”, które prowadził Tomek Morawiecki, bloger, muzyk, ekspert od zdrowej żywności i chleba.
2015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-7

Warsztaty były ciekawie, widać było, że wie co mówi, a pieczenie chleba to jego pasja.
W Akademii Smaku Bosch tym razem nie było ścisku, co wyszło im na plus, sprawniej nam się pracowało, można było swobodnie porozmawiać z prowadzącym i samymi uczestnikami, niektórych znałam tylko wirtualnie.
2015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-20"starzy" znajomi
Bosch 10.07 z KucharniaWypiekanie chleba i bułek nie jest nam obce, ale do tej pory pracowaliśmy w domu tylko na drożdżach, a tutaj Tomek opowiadał o produkcji zakwasów: żytniego i ryżowego bezglutenowego, podzielił się też z nami swoim zakwasem na chleb. Podczas warsztatów pracowaliśmy na różnorodnym sprzęcie Bosch, a robot MUM, który mam w domu od 3 lat sprawdza się wyśmienicie.

2015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-4

Jednak w oko wpadł mi (nie tylko mi) piekarnik z szufladą podgrzewającą bardzo pomocną np. podczas wyrastania ciasta na pieczywo, taki by mi się przydał w domu.
2015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-37

Podczas warsztatów przygotowaliśmy 4 rodzaje pieczywa:
– orkiszowe bułki drożdżowe z mixem ziaren
bułki orkiszowe
– ryżowy chleb bezglutenowy na zakwasie ryżowym
chleb ryżowy
– socca z mąki z ciecierzycy (forma pieczywa bez zakwasu i drożdży, która przypomina naleśnik)
socca
– chleb żytni figami i orzechami na zakwasie żytnim
chleb żytni
oraz dwa smarowidła:
– pastę z fasoli z czosnkiem i majerankiem
– masło kokosowe z miodem, świeżym tymiankiem i sezamem
2015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-169

Dziękujemy Akademii Smaku Bosch za zaproszenie na Warsztaty kulinarne „Chlebem i solą”, które były bardzo ciekawe i inspirujące, oraz za zdjęcia, które wykorzystałam do przygotowania tej mini relacji.
2015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-412015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-402015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-442015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-532015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-632015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-982015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-1342015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-1672015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-1492015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-137

 

 

Print Friendly

Warsztaty kulinarne z FRoSta „Ryby i owoce morza”

W sobotę 7 lutego 2015 roku blogerzy kulinarni z różnych zakątków Polski zjechali do Cook Up Studio – Fort Mokotów na warsztaty kulinarne z FRoSTA „Ryby i owoce morza”.

DSC_0515-tile

Dzięki uprzejmości Pani Eweliny z Agencji JBcomm Sp. z o.o.  również nasza dwójka wzięła udział w tych smakowitych warsztatach sponsorowanych przez firmę FRoSTA, które odbyły się pod fachowym okiem Witka Iwańskiego ( szefa kuchni restauracji Aruana w Serocku).
Gwiazdą tego spotkana były… RybyOstrygi, których większość z nas nigdy sama nie obrabiała, a nawet nie jadła, przynajmniej dla mnie i dla Piotrka to był debiut kulinarny. Ostrygi przyjechały prosto z Berlina. Chyba mamy dryg do tego specjału, gdyż z otwieraniem nie mieliśmy żadnego problemu, Piotrek pomagał innym dziewczynom, gdyż oprócz techniki trzeba mieć trochę siły. Śmiałam się, że mógłby pracować jako „otwieracz” ostryg 😛
Ja mogłabym być etatowym degustatorem, gdyż najadłam się ich do oporu, a to dlatego, że niektórzy poprzestali na ich otwieraniu 😉 Dziewczyny się śmiały, żebyśmy uważali w drodze powrotnej, gdyż może zacząć działać  ich „moc”, wszak ostrygi uważane są za afrodyzjak 😉
Czytaj dalej

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Print Friendly