Warsztaty kulinarne „Chlebem i solą”

Zapraszam na wpis o warsztatach kulinarnych „Chlebem i solą” trochę spóźniony, ale mamy usprawiedliwienie, gdyż byliśmy na wakacjach nad morzem. Od kilku miesięcy otrzymywaliśmy od Pani Ani reprezentującą firmę Bosch zaproszenia na warsztaty, jednak zawodowe obowiązki powodowały, że ciągle odmawialiśmy. Przyszedł wreszcie czas, że 10 lipca mogliśmy wybrać się do Warszawy łącząc przy okazji mój udział w konkursie, który miał się odbyć w sobotę.
2015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-6

W piątek zawitaliśmy w Centrum Domowych Inspiracji i wzięliśmy udział w warsztatach Akademii Smaku Bosch „Chlebem i solą”, które prowadził Tomek Morawiecki, bloger, muzyk, ekspert od zdrowej żywności i chleba.
2015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-7

Warsztaty były ciekawie, widać było, że wie co mówi, a pieczenie chleba to jego pasja.
W Akademii Smaku Bosch tym razem nie było ścisku, co wyszło im na plus, sprawniej nam się pracowało, można było swobodnie porozmawiać z prowadzącym i samymi uczestnikami, niektórych znałam tylko wirtualnie.
2015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-20"starzy" znajomi
Bosch 10.07 z KucharniaWypiekanie chleba i bułek nie jest nam obce, ale do tej pory pracowaliśmy w domu tylko na drożdżach, a tutaj Tomek opowiadał o produkcji zakwasów: żytniego i ryżowego bezglutenowego, podzielił się też z nami swoim zakwasem na chleb. Podczas warsztatów pracowaliśmy na różnorodnym sprzęcie Bosch, a robot MUM, który mam w domu od 3 lat sprawdza się wyśmienicie.

2015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-4

Jednak w oko wpadł mi (nie tylko mi) piekarnik z szufladą podgrzewającą bardzo pomocną np. podczas wyrastania ciasta na pieczywo, taki by mi się przydał w domu.
2015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-37

Podczas warsztatów przygotowaliśmy 4 rodzaje pieczywa:
– orkiszowe bułki drożdżowe z mixem ziaren
bułki orkiszowe
– ryżowy chleb bezglutenowy na zakwasie ryżowym
chleb ryżowy
– socca z mąki z ciecierzycy (forma pieczywa bez zakwasu i drożdży, która przypomina naleśnik)
socca
– chleb żytni figami i orzechami na zakwasie żytnim
chleb żytni
oraz dwa smarowidła:
– pastę z fasoli z czosnkiem i majerankiem
– masło kokosowe z miodem, świeżym tymiankiem i sezamem
2015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-169

Dziękujemy Akademii Smaku Bosch za zaproszenie na Warsztaty kulinarne „Chlebem i solą”, które były bardzo ciekawe i inspirujące, oraz za zdjęcia, które wykorzystałam do przygotowania tej mini relacji.
2015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-412015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-402015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-442015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-532015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-632015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-982015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-1342015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-1672015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-1492015_07_10_AKADEMIA_SMAKU_BOSCH_Chlebem_i_solą_net-137

 

 

Finał konkursu Taste the Summer by Almette Fruit – relacja

W sobotę 11 lipca 2015 roku w Food Lab Studio w Warszawie odbyło się finałowe starcie 10 blogerów kulinarnych, wraz z czteroosobowymi zespołami wyłonionymi w I etapie konkursu Taste the Summer by Almette Fruit.

Jolanta Perz-StragaFood Lab Studio

Każdy zespół miał 90 minut na ugotowanie dwóch dań, które spośród zwycięskich zgłoszeń wybrali sami blogerzy.  Nasz zespół stawił się o czasie w komplecie, wszyscy czuliśmy się jak ryby w wodzie i dobrze nam się współpracowało. Podczas trwania konkursu, było gwarnie, tłoczno, wkradło się też trochę chaosu. Wszyscy uczestnicy uwijali się jak w ukropie, w między czasie „walcząc” o piekarniki, dopominając się o brakujące składniki, czy sprzęt AGD 😉 W sumie na konkursie ugotowano 20 oryginalnych smakowo i pięknie podanych potraw. Trzy osobowe (męskie) jury miało nad czym dumać, o smakach i gustach się nie dyskutuje.

jury

Wybór zwycięskich potraw oczywiście był subiektywny, jak to mówią jeden woli córkę, a drugi teściową, każdy z 10 blogerów uważał, że jego zespół przygotował najlepszy zestaw potraw 😉 Niestety nie udało nam się wygrać,  tym razem najlepsza okazała się Joanna z bloga Kulinarne Szaleństwa Margarytki i jej zespół.

zwycięzcy
Byłam oczywiście trochę rozczarowana werdyktem (jak wszyscy, 10 tys piechotą nie chodzi 😉 ) i samym zakończeniem (a właściwie jego brakiem), gdyż organizatorzy kazali nam właściwie „spadać”, a tylko zwycięskiemu zespołowi  oprócz nagrody zorganizowano cd.  tego konkursu, czyli warsztaty kulinarne.
Ale summa summarum dobrze się bawiliśmy w swoim gronie i spędziłam z moim zespołem przy szklaneczce wina sympatyczne kilka godzin.

mój zespół
Wszystkim uczestnikom, a zwłaszcza mojemu zespołowi- Asi, Ewie, Renacie i naszemu rodzynkowi, Kacprowi bardzo dziękuję za wspólnie spędzony czas.

A co przygotował nasz zespół? Deser, którym zachwycało się wiele osób – Croquembouche z kremem z serka morela z wanilią, w otoczce karmelowych nitek i jadalnych bratków, oraz faszerowane serkiem polędwiczki ze świeżym hyzopem, chipsem ziemniaczanym, oraz karmelizowaną gruszką i cebulką oraz pysznym sosem z serka- gruszka z jabłkiem i żółtkiem.

najlepsze daniaCroquembouchpolędwiczka faszerowana

A kto nie odważył się wystartować w konkursie, niech tego żałuje. Warto było się spotkać, na te kilka godzin i powalczyć z najlepszymi 🙂

Najlepsi z najlepszych

Pierogowe spotkanie Wielkopolskich blogerów

Po co spotykają się Wielkopolscy blogerzy? Np. by wspólnie lepić pierogi, pośmiać się i poopowiadać o sobie i innych.  Z inicjatywą wspólnego lepienia pierogów wyszła Marysia, czyli Gruszka z fartuszka. Jakiś czas temu na FB-ku Marysia rzuciła taką propozycję, zgłosiło się nawet sporo osób do wspólnego lepienia pierogów, każdy miał jedynie przygotować swój autorski farsz i zaprosiła  całe blogowe towarzystwo z Wielkopolski, do siebie do domu na wspólne lepienie pierogów.

 

SAM_4865

W ostatni dzień grono potencjalnych kucharzy  zmniejszyło z mniej lub bardziej wiarygodnych powodów;) ale ci co przybyli  przynieśli bardzo różnorodne farsze:

Kasia z W krainie smaku zrobiła dwa farsze z czerwonej i zielonej soczewicy,

Marysia  Gruszka z fartuszka – z twarogiem, szynką i suszonymi pomidorami

Grażyna z Grażyna gotuje– z mięsem i koperkiem

Dorota z Kuchennych szaleństw – ze szpinakiem, fetą i boczkiem

Ewelina z Przy kubku kawy – z suszonymi śliwkami

Rybka zwana Martą – z serem, miodem, suszonymi śliwkami i orzechami

Ja z Piotrem przywiozłam farsz  z kurkami, marchewką, kiszoną kapustą i natką pietruszki:

Składniki:

1 kg mrożonych kurek
2 cebule
1 łyżka oleju
25 dag kiszonej kapusty
2 marchewki
sól i pieprz do smaku
pieprz cayenne
natka pietruszki
Przygotowanie: kapustę siekamy drobno. Rozmrożone kurki siekamy najlepiej w szatkownicy (ja mam swojego FP 270 Triblade Kenwood). Cebulę kroimy w kostkę i podsmażamy wraz z kurkami i kapustą. Dodajemy starta marchewkę, doprawiamy pieprzem, pieprzem cayenne i solą do smaku. Jeśli jest potrzeba podlewamy wrząca wodą. Na koniec dodajemy posiekaną natkę pietruszki i dokładnie mieszamy.

Każdy przywiózł swój farsz, a następnie razem robiliśmy 3 rodzaje ciasta: z babcinego przepisu Marysi, z naszego przepisu z dodatkiem mleka i z tego  przepisu Grażyny  i lepiliśmy pierogi z dostępnymi nadzieniami. Pierogi każdy lepił swoją metodą, a ja mam nadzieję, że nauczyłam dziewczyny robić falbanki.

SAM_4862SAM_4845SAM_4836

Cześć pierogów ugotowaliśmy i zjedliśmy, a te z farszami, które nam najbardziej smakowały zabraliśmy do domu. Można było zostać  posiadaczem wszelkiej maści pierogów, jako, że znam gusta mojego najmłodszego domownika to do domu zabrałam w przeważającej większości z mięsem, a resztę tylko na skosztowanie. Piotrek oprócz tego, że towarzyszył Dorocie i Grażynie w „dotlenianiu” się na Marysi balkonie to wytrwale przygotowywał ciasto, wałkował i wykrawał dla nas ciasto!

SAM_4840

Oprócz pierogów  my przywieźliśmy domowy smalec, Dorota domowy chleb, Marysia przygotowała batoniki czekoladowe z rumem i rodzynkami, a Grażyna przywiozła ciasto drożdżowe.

Kasia na miejscu upiekła crumble z jabłkami i szałwią.

SAM_4834

My całe blogowe towarzystwo pożegnaliśmy jako piersi, gdyż mieliśmy jeszcze zakupowe plany, z paczką od Lubella. Marysia przez pierogowy dzień zrezygnowała z zaproszenia na wycieczkę do fabryki makaronu w Lublinie, a że idea  pierogowego spotkania spodobała się Panu z agencji obsługującej Lubellę  zaproponował prezenty dla uczestników – paczkę z mąką, makaronami i kaszą.

Marysi dziękujemy za zaproszenie a wszystkim wyżej wymienionym osobom za miłe towarzystwo. Do zobaczenia na kolejnym wspólnym gotowaniu! Dziękuję też za możliwość wykorzystania zdjęć zrobionych przez uczestników.

I PÓŁFINAŁ BLOGERCHEF – GNIEWINO

W ostatni weekend blogerzy kulinarni spotkali się w Hotelu Mistral w Gniewinie, aby powalczyć o tytuł I półfinalisty BlogerChef. Spotkanie było podzielone na dwa dni. W piątek na wieczorku hiszpańskim w luźnej atmosferze przygotowywaliśmy różne dania z produktów, które mieliśmy do dyspozycji. Ja przy okazji postanowiłam przeprowadzić test funkcji gotowania indukcyjnego Kenwood Cooking Chef, podgrzewając w nim ciasto drożdżowe. Do tej pory ciasto podgrzewałam w piekarniku ustawionym na 50 stopni z termoobiegiem, więc miałam obawy, ale robot Kenwood spełnił moje oczekiwania, po testach polecam nastawić temperaturę na 60 stopni i ciasto drożdżowe rośnie znakomicie. Nie mieliśmy też do dyspozycji normalnej wielkości piekarników, jedynie piekarniki Pangourmet firmy De’Longhi . Co do nich też miałam obawy, bo wyglądały na bardzo małe- są jednak bardzo głębokie i mają wiele funkcji, których nie ma w normalnej wielkości piekarniki. Sprzęt sprawdził się znakomicie podczas pieczenia pizza rolls, które zaprezentowałam podczas wieczorku hiszpańskiego. Nie było niestety nic pomidorowego, z czego można było przygotować sos, postanowiłam więc trochę zmodyfikować mój przepis i wykorzystać farsz pieczarkowy Ole! oraz zastąpić żółty ser mieszanką FELISOS z suszonymi pomidorami.
Do przygotowania ciasta zastosowałam zaś mąkę pełnoziarnistą wymieszaną z białą mąką pszenną.

pizza rolls1farsz pieczarkowy

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

pizza rolls

 

 

 

 

 

 

 

 

Składniki na ciasto drożdżowe:

  • 3 szkl mąki pszennej (1 szklanka białej i 2 szklanki pełnoziarnistej)
  • 1 jajko
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1/2 łyżeczka soli
  • 200 ml wody
  • 50 g drożdży
  • 3 łyżki oleju

Składniki na farsz:

  • farsz pieczarkowy Ole!
  • szynka parmeńska
  • FELISOS z suszonymi pomidorami Ole!

W rondelku mieszamy wodę z olejem i 1 łyżeczką cukru i 1/2 łyżeczki soli, lekko podgrzewamy. Dodajemy 5 dag drożdży i ucieramy do rozpuszczenia drożdży, dodajemy jajko i mieszamy. Do misy robota wsypujemy 2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej i 1 szklankę białej mąki pszennej, wlewamy zaczyn, ciasto wyrabiamy za pomocą haka do pizzy kilka minut. Ustawiamy temperaturę w płycie indukcyjnej robota  do temp. 60 stopni i czekamy 20 minut do wyrośnięcia ciasta, po tym czasie wyciągamy ciasto drożdżowe i jeszcze chwilkę wyrabiamy. Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Ciasto  cienko wałkujemy, tworząc prostokąt. Smarujemy farszem pieczarkowym, obkładamy na całej powierzchni szynką parmeńską, posypujemy suszonymi pomidorami i serem feta. Zwijamy ostrożnie ciasto, tworząc wałek, kroimy na ok. 3 cm plastry.  Każdy kawałek układamy na blasze pionowo, niezbyt ściśle, gdyż jeszcze urosną. Pizze wstawiamy na 15 minut do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C z termoobiegiem.

Sobota- półfinał :
Jadąc do Gniewina na I półfinał BlogerChef nie byłam nastawiona, że wygram, chciałam się dobrze bawić. Miałam jedynie obawy, czy osoby gotujące nie będą tak bardzo ze sobą rywalizować, że współpraca może nam nie wyjść. Znałam osobiście tylko Michała Staszczyka, oraz wirtualnie Adrianę. Pozostałe osoby były dla mnie wielką niewiadomą. Każdy z nas: Ja , MICHAŁ, ADA, LAURA, Kamila, ULA, KASIA, BARTEK  potencjalnie mógł wygrać. Zaskoczeniem dla mnie jedynie było to, że szef danej grupy nie musiał dotykać swojego dania nawet palcem, mógł wydawać tylko dyspozycje i liczyć na inwencję członków swojego zespołu.
I właśnie ta niesamowita atmosfera i pragnienie, przygotowania super dań przez członków danego zespołu było najfajniejsze .
Trochę stresujące było to, że nad nami stało męskie Jury i wszystkim patrzyło na ręce: Mirek Drewniak, Jarosław Walczak, oraz Łukasz Fularz, jednocześnie Panowie jednak dawali cenne uwagi i  podpowiedzi, które były bardzo pouczające. Przez 3 rundy gotowałam wspólnie z Adą, Laurą, zmieniali się tylko nasi szefowie. Śmiem  twierdzić, że nasz zgrany team pomógł wygrać ten półfinał Michałowi Paszczakowi. Michał miał bardzo dobry przepis,  jego Cevapcici z domowym sosem Ajvar przygotowane przez Laurę i Adę, z małą pomocą Michała podbił serce jurorów, do tego złożyła się jego osobowość i pasja gotowania. Natomiast jego deser Tiramisu z sosem z granatu ja przygotowałam sama od A-Z.
Na pewno  nie był to mój ostatni raz, będę starała się znaleźć na kolejnych edycjach. Część zdjęć pochodzi ze strony BlogerChef.
SAM_2490
SAM_2458
wywiadpodczas krojeniapizza rolls3roladki

SAM_2459

SAM_2463

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...