Uwielbiamy z Piotrem smażone grzyby panierowane. Ich przygotowanie jest bardzo proste. Przygotowuje się tak jak kotlety schabowe, grzyby zyskują na smaku. Można stwierdzić, że są to kotleciki grzybowe. Kiedy rozpoczyna się sezon grzybowy to szczytem naszych marzeń jest znalezienie w lesie rydzów. Robimy wtedy rydze na kilka sposobów: rydze duszone na maśle lub rydze panierowane. Robimy też rydze z jajecznicą. Ostatnio przygotowywałam też sałatkę z rydzami i kaszą kuskus.
Trochę później pojawiają się w lasach gąski zwane u nas zielonkami, a ich siwa odmiana siwkami, one również są pyszne smażone. Uwielbiam chodzić po lesie i szukać gąsek pośród srebrnych mchów, pod liśćmi. One cwanie są pod nimi pochowane, malutkie góreczki wskazują, że pod mchem coś się kryje, do tego na podłożu jest pełno liści w takim samym kolorze co grzyby, bo gąski wymagają sokolego wzroku, ale wystarczy znaleźć jedną sztukę, to obok znajduje się resztę grzybowej gromadki. Gąski doskonale nadają się również na zupę.
Wczoraj zebraliśmy cały koszyk zielonek, a dzisiaj właśnie upajaliśmy się ich smakiem, Gąski panierowane smażone (kotleciki z gąsek) są przepyszne.
SKŁADNIKI:
- gąski – kilkanaście sztuk
- 2 jajka
- 50 ml mleka
- bułka tarta do panierowania
- sól i pieprz do smaku
- 1/2 szklanki oleju
PRZYGOTOWANIE:
Oczyszczamy gąski ze ściółki, ściągamy skórkę, odcinamy korzonki, płuczemy na sicie. 2 jajka mieszamy trzepaczką z 50 ml mleka. Każdy grzyb dokładnie maczamy w roztrzepanych jajkach, potem panierujemy gąski dokładnie z każdej strony w bułce tartej. Gąski smażymy z obu stron na gorącym oleju. Usmażone gąski układamy na ręczniku papierowym aby odsączyć je z nadmiaru tłuszczu i wykładamy na talerz, doprawiamy solą i pieprzem, podajemy z rukolą i pomidorkami.