Amoniaczki to ciasteczka, które pamiętam z mojego dzieciństwa. Amoniaczki piekła moja babcia, jej ciasteczka były też podłużne jak moje, ale miały równy karbowany kształt, gdyż babcia je wyciskała za pomocą specjalnej wyciskarki do ciasteczek. Ja niestety takowej nie posiadam, więc moje amoniaczki są gładkie. Te kruche ciasteczka zajadało się popijając je herbatą lub domowym kompotem. W ramach urozmaicenia do oryginalnego przepisu dodałam nalewkę pomarańczową, pomysł sprawdził się idealnie. Te amoniaczki mają niepowtarzalny smak, nie są pracochłonne i bardzo szybko się pieką. Teraz jem je do porannej kawy. Mają jeden mankament, podczas ich pieczenia roznosi się ostry zapach amoniaku, który potem znika, ale ich smak wszystko rekompensuje.
Amoniaczki (ciasteczka) mają też drugi mankament- znikają jak błyskawica! 🙂
składniki:
3 jajka
1 łyżeczka amoniaku (amoniak*)
3/4 szklanki cukru pudru
1 łyżka domowego cukru waniliowego
2 kopiaste łyżki margaryny
3 szklanki mąki
1/3 szklanki mleka
2 łyżki nalewki pomarańczowo-kawowej
Przygotowanie:
Jajka ucieramy w mikserze na puszystą masę ok. 5 minut.
Mieszamy amoniak z cukrem pudrem i wanilią, dodajemy do utartych jajek, cały czas miksujemy. Dodajemy miękką margarynę i stopniowo mąkę, cały czas miksujemy aż masa stanie się gładka. Dodajemy mleko wymieszane z nalewką pomarańczową i łączymy wszystko razem. Przekładamy masę do rękawa silikonowego i wyciskamy podłużne ciasteczka w pewnych odstępach, gdyż ciasteczka podczas pieczenia sporo urosną.
Pieczemy amoniaczki w temperaturze 180 ° C przez ok. 10 minut. Potem wyłączamy piekarnik, ciasteczka wyjmujemy i jeszcze ciepłe posypujemy cukrem pudrem. Doskonałe do herbaty lub kawy.
* Amoniak (wodorowęglan amonu) jest białym proszkiem o ostrym zapachu, który ulatnia się podczas pieczenia, potem zapach ginie
” Te amoniaczki mają niepowtarzalny smak, nie są pracochłonne i bardzo szybko się pieką. Teraz PIJĘ JE do porannej kawy.”
Chochlik się tu skradł i jednego amoniaczka zjadł 😉