Te faworki / chruściki przygotowałam przez przypadek, przygotowałam trochę maślanego ciasta z myślą o Sylwestrze. Miałam upiec paluszki do barszczu, ale z lenistwa ich nie upiekłam, a ciasto zostało. W piątek gdy otworzyłam lodówkę pierwsze co mi rzuciło się w oczy to zapakowane ciasto w woreczku, więc chcąc nie chcąc postanowiłam coś z niego przygotować, padło na faworki w wersji pieczonej – Faworki z piekarnika.
Przepis na klasyczne faworki znajdziecie tutaj:
chruściki
faworki
A, że tym roku #karnawał trwa od 6.01-17.02 to ten przepis doskonale się nada dla tych co chcą zjeść trochę słodkości, ale jednocześnie ograniczają kalorie, #faworki nie są smażone w głębokim tłuszczu, ciasto jest przygotowane całkowicie bez dodatku jajek i cukru. Mimo to faworki są smaczne, chrupiące, złociste, delikatnie posypane cukrem pudrem.
Aby je przygotować wystarczy 1,5 szklanki mąki pszennej wymieszanej z ½ łyżeczki soli, zagnieść ze 100 g pokrojonego masła o zawartości tłuszczu 60% i 1/2 szklanki śmietany 12 %, ja zagniatam ciasto za pomocą haka robota, ale można ciasto zagnieść ręcznie. Ciasto schładzamy w lodówce.
Ciasto rozwałkowujemy dosyć cienko na stolnicy. Kroimy radełkiem na paski szerokości ok. 2 cm i równiej długości ok. 10 cm. Nacinamy środek każdego paska i przekładamy przez naciętą dziurkę jeden koniec na drugą stronę. Nagrzewamy piekarnik do temperatury 170 stopni, następnie włączamy termoobieg. Faworki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy przez około 10 minut na złoty kolor.
Upieczone wyjmujemy z piekarnika i oprószamy cukrem pudrem. Gotowe, możemy chrupać 🙂 Faworki upieczone w piekarniku są puszyste a jednocześnie chrupiące.
Cudowna propozycja. Ja nie przepadam za smażonymi, więc takie są jak najbardziej w moim guście 🙂
z piekarnika jeszcze nie probowałam i widze ze warto 🙂
pozdrawiam
Pingback: Róże karnawałowe z piekarnika - Damsko-męskie spojrzenie na kuchnię
Pingback: Kruche ciasteczka maślane bez jajek - Damsko-męskie spojrzenie na kuchnię
Piękne 😍zobaczymy 😜