Grillowe kiełbaski z majerankiem pokazywaliśmy na FB-ku w zeszłym roku. Jakoś nie złożyło się, aby przepis wstawić na blog, dzisiaj nadrabiamy te zaległości tym bardziej, że sezon grillowy już się zaczął.
Przepis jest prosty, ale najwięcej problemów przysporzyło nam kupno jelit baranich, ale teraz wiemy gdzie można je zawsze kupić. Polecamy Wam przygotować te białe, cienkie, pyszne, kiełbaski, które doskonale nadają się do grillowania na działce, do zabrania na piknik w parku, czy wypad za miasto. Do takich kiełbasek można również dodać oprócz majeranku, czosnek niedźwiedzi, który dodatkowo podniesie walory smakowe grillowych kiełbasek. Polecam!
Składniki:
1 kg łopatki wieprzowej
½ kg przerośniętego boczku lub podgardla
sól
2 łyżki suszonego majeranku
pieprz młotkowany z kolendrą
4 duże ząbki czosnku
jelita baranie cienkie do kiełbas
ok 1,5 szklanki zimnej wody
Przygotowanie: Jelita baranie moczymy w ciepłej wodzie. Mięso wieprzowe: łopatkę i boczek kroimy w kostkę i mielimy w maszynce do mielenia. Do zmielonego mięsa wieprzowego dodajemy sól, majeranek, pieprz młotkowany i przeciśnięty przez praskę czosnek. Przyprawy dodajemy w takiej ilości jak lubimy, lepiej dać początkowo mniej, (szczególnie uważamy z solą), potem możemy jeszcze doprawić do smaku. Wyrabiamy dokładnie masę ręką lub hakiem robota . Wlewamy zimną wodę i ponownie wyrabiamy masę mięsną na kiełbasę, aż będzie odchodzić od ręki. Przygotowaną masą mięsną nadziewamy w jelita za pomocą nadziewarki z cienką końcówką. Następnie co ok.10 cm zwijamy nadziane jelita kilka razy wokół osi formując kiełbaskę. Gotowe kiełbaski wieszamy najlepiej na drążku aby lekko obeschły. Zagotowujemy garnek z wodą, gdy woda zacznie się gotować wkładamy kiełbaski, ustawiamy gaz na minimum i parzymy kiełbaski pod przykryciem ok 15 min. Woda nie może się gotować tylko wrzeć. Po tym czasie wyciągamy kiełbaski, studzimy. Są doskonałe w smaku zarówno na zimno, jak i na ciepło, ale najlepiej smakują grillowane np. z ekspresowymi piklami z ogórków małosolnych.
osobiście nie przepadam za kiełbasami, jedyne jakie jem to te od dobrowolskich, wtedy mam pewność ,że są ze sprawdzonego źródła.