Moje ulubione śniadanie z jajkiem w roli głównej. Tym razem polecam jajko w koszulce z chorizo, czyli tradycyjnej hiszpańskiej kiełbasie robionej z wieprzowiny o mocnym, charakterystycznym zapachu i paprykowym kolorze. Chorizo kupiłam wczoraj w Makro, z myślą, że wykorzystam je do kilku dań.
Jajko w koszulce jest gotuje się bez skorupki w zakwaszonej wodzie, do momentu aż zetnie się białko. Żółtko musi pozostać płynne.
Jajko wlewam do dużej łyżki, wlewam do gotującej się wody 2 łyżki octu winnego, następnie delikatnie łyżką cedzakową, nakładałam białko na żółtko i gotuję około 3 minuty.
Grzanki przygotowałam z chleba żytniego ze słonecznikiem, posmarowanego oliwą i podsmażonego z obu stron na patelni grillowej, można przygotować chleb w tosterze, ale ja wolę swoją metodę przygotowania grzanek. Na tej samej patelni podsmażyłam również plasterki chorizo.
Podałam jajka w koszulce z grzanką i podsmażonym chorizo, z dodatkiem świeżego koperku i kaparów. Całość doprawiona solą i pieprzem. Na blogu znajdziecie też przepis na jajko w koszulce, zwanym też jajkiem po benedyktyńsku.
Jajko w koszulce z chorizo na grzankach to synonim wykwintnego śniadania. Nawet w MasterChef wszyscy próbowali wywrzeć wrażenie na jurorach przygotowując jajka w koszulkach.
Oj zjadłabym takie śniadanko:-)