Kotlet Devolay czy też Kotlet de volaille z serem i masłem to pomysł Piotra na dzisiejszy obiad. Devolay przygotowuje się z piersi kurczaka. Kiedyś to danie było synonimem luksusu, podawało je się na przyjęciach najczęściej weselnych. W tej chwili to potrawa często spotykana na polskich stołach.

Kotlet był bardzo smaczny, ser w środku roztopił się i podczas krojenia wraz z masłem wypływał na talerz. Polecam.

Składniki:

• 2 szt piersi z kurczaka,
• 2 jajka,
• mąka,
• sól morska i pieprz do smaku Kamis,
• 4 łyżki startego żółtego sera,
• 4 łyżeczki masła,
• bułka tarta do panierowania

Żółty ser ścieramy na tarce jarzynowej o dużych oczkach (ja mam tarkę jarzynową w FP 270 Kenwood)

Piersi z kurczaka kroimy wzdłuż na pół. Pokrojone filety z kurczaka ostrożnie rozbijamy tłuczkiem do mięs na duży płat, uważamy aby nie zrobić w mięsie dziury. Doprawiamy filet solą i pieprzem, na środek nakładamy starty ser i łyżeczkę masła , zwijamy formując roladę, którą możemy spiąć wykałaczką. Panierujemy w mące, jajku i bułce tartej. Kotlety Devolay smażymy na głębokim oleju na złoto-brązowy kolor, obracając  nasze roladki, aż będą rumiane z każdej strony. Kotlety kroimy na skos, podajemy z pieczonymi ziemniakami, Piotrek wykroił z nich różne kształty i usmażył jak frytki i z duszonymi z cebulką pieczarkami.