Kotlety z łososia to nasza propozycja na obiad. Polecam te pyszne kotlety mielone z łososia, gdyż według nas przypadną do smaku każdemu. Kotletciki mielone z łososia można podać z podsmażonymi warzywami, warzywną sałatką lub zrobić z nich burgery. Świetnym dodatkiem do kotletów rybnych jest surówka z kiszonej kapusty lub sałatą rzymską z ugotowanymi al dente różyczkami brokuła, posypanymi prażonym słonecznikiem i pomidorkami koktajlowymi. Można je podawać również z ziemniakami i surówką colesław.
Przepis na kotlety mielone z łososia.
Składniki:
świeży łosoś ok. 500 g
1 jajko
posiekana natka pietruszki lub szczypiorek: 1 pęczek
ok. 2/3 szkl. panierki panko lub bułka pszenna namoczona w mleku
sól do smaku
pieprz do smaku
olej rzepakowego do smażenia: ok. 1 łyżka
Jogurt czosnkowo-koperkowy:
2 ząbki czosnku
150 ml jogurtu
1 płaska łyżka majonezu
1 łyżka posiekanego koperku
sol i pieprz do smaku
Czosnek przeciskamy przez praskę, mieszamy z jogurtem, majonezem i posiekanym koperkiem. Całość doprawiamy solą i pieprzem.
Przygotowanie:
Płat łososia dokładnie oczyszczamy z ości, ściągamy skórę. Dokładnie osuszamy papierowym ręcznikiem a następnie drobniutko siekamy nożem. Natkę również drobno siekamy.
Posiekanego drobno łososia przekładamy do miski, doprawiamy solą i pieprzem, dodajemy pietruszkę, jajko i bułkę pszenną (namoczyć ją w mleku i odcisnąć), ja niestety bułki nie miałam, więc wykorzystałam panierkę panko. Dokładnie wszystko wyrabiamy ręką. Formujemy owalne kotlety i obtaczamy je lekko w mące z obu stron. Smażymy kotlety po ok. przez 2-3 min z każdej strony na patelni z odrobiną oleju rzepakowego. Usmażone kotleciki można przechowywać w lodówce przez około 2 – 3 dni lub je zamrozić, u nas nigdy nie zostaje nic.
Jak podawać kotlety mielone z łososia?
Serwujemy z podsmażoną cukinią, groszkiem i pomidorkami koktajlowymi i jogurtem czosnkowo-koperkowym. Możemy podać z cząstkami cytryny, możemy posypać kotlety obficie koperkiem, czy szczypiorkiem. Można je podać w bułeczkach jak hamburgery z majonezem, z sałatą, czerwoną cebulą, pomidorem.
A może teraz jakiś przepis z tofu?