W Tłusty Czwartek nie może zabraknąć pączków. Dzisiaj przygotowane są to lukrowane Pączki  z konfiturą z czereśni z posmakiem wanilii i kardamonu. Pączki to kolejna smażona na oleju lub smalcu słodkość obok angielskich pączków,  faworków, które w polskiej tradycji wpisują się w ramy karnawału. Moje pączki łatwo się wykonuje, trzeba dać im jedynie trochę czasu na wyrośnięcie. Trzeba też pamiętać by do ciasta dodać alkohol, np whisky, aby tłuszcz nie wsiąkał w ciasto.

Domowe pączki z konfiturą z czereśni zadowolą wszystkich miłośników pączków, donatów, czy też oponek. Do tego te pączki  zawsze się udają!

Z podanej niżej ilości pączków, wyszło 15 sztuk, ale jak komuś jest za mało wystarczy podwoić ilość składników.
Polecam również przepis Piotra na pączki domowe z powidłami

oraz na pączki z konfiturą z róży.

A teraz zapraszam na Pączki z konfiturą z czereśni z lukrem i różowymi kryształkami cukru:

• 3 szkl. mąki + 1/2 szkl. do podsypania
• 5 dag drożdży,
• 3 łyżki whisky Golden Loch
• 3 żółtka,
• 1/2 kostki margaryny,
• 1/2 szkl. mleka,
• 1/2 szkl. jogurtu greckiego
• szczypta soli,
• 3 łyżki brązowego cukru demerara,
• 400 g smalcu i 1 szklanka oleju do smażenia
• domowa konfitura z czereśni,
• 1 szklanka cukru pudru + 1 łyżeczka soku z cytryny + gorąca woda (na lukier)
• różowy cukier kryształ Dr. Oetkera

Margarynę rozpuszczamy, do gorącej margaryny wlewamy zimne mleko, dodajemy jogurt, 1 łyżkę cukru, mieszamy. Do mieszanki dodajemy rozkruszone drożdże, wbijamy 3 żółtka i dokładnie rozcieramy trzepaczką. Do misy robota wsypujemy 3 szklanki mąki, dodajemy szczyptę soli, 2 łyżki cukru i mieszamy. Wlewamy rozczyn, dodajmy 3 łyżki whisky i dokładnie wyrabiamy kilka minut, najlepiej hakiem do pizzy, aż zacznie odstawać od ścianek naczynia.  Rozczyn w misie wstawiamy do gorącego piekarnika nastawionego na 50 stopni z termoobiegiem do wyrośnięcia. Gdy ciasto podwoi swoją objętość, wykładamy na blachę do pieczenia, wyłożona papierem i delikatnie posypaną mąką i dobrze wyrabiamy. Ciasto rozwałkowujemy na grubość ok. 1,5 cm, na cieście delikatnie odznaczamy koła, na środek każdego koła kładziemy łyżeczkę konfitury, przykrywamy warstwą ciasta, tak aby było widać wybrzuszenie z konfiturą, z ciasta wykrawamy  szklanką koła. Blachę z pączkami wstawiamy ponownie do nagrzanego piekarnika do wyrośnięcia. Smażymy na dobrze rozgrzanym tłuszczu, w tym przypadku na smalcu wymieszanym z olejem w temp. ok. 170 stopni. Odkładamy na ręcznik papierowy, aby odsączyć z nadmiaru tłuszczu.

Jeszcze lekko ciepłe pączki lukrujemy (1 szkl. cukru pudru ucieramy z 1 łyżeczką soku z cytryny i niewielką ilością ciepłej wody) i posypujemy kryształkami różowego cukru.

Smacznego.