Botwinka kiszona w kefirze. Uwielbiam wszelkie kiszonki. Kiszenie to najzdrowszy i najprostszy sposób konserwowania warzyw. Kiszone warzywa po lekkim zakwaszeniu w solance można jeść po 3-4 dniach kiszenia. Tym razem botwinkę zakisiłam nie w solance, a w kefirze. Można też zakisić botwinkę w maślance. Tym sposobem powstała pyszna porcja botwinki w kefirze, której połowę z wielkim smakiem zjadłam wprost ze słoja, a z reszty zrobiłam chłodnik. Aby delektować się smakiem botwinki jesienią i zimą, każdego roku trochę mrożę, a część pakuję do słoików na zimę.
Kiszonka z botwinki miała zaledwie 7 dni, gdy ją otworzyłam i według mnie to jest najbardziej optymalny czas kiszenia botiwiny, chociaż znam opinie, że powinna stać w słoju dłużej, ja próbowałam ją od 2 dnia, powiem Wam że z każdym dniem była coraz smaczniejsza!
Kiszona brukselka
kiszona marchew,
kiszone rzodkiewki,
buraki.
ogórki na sucho
ogórki małosolne w plastrach.
kiszona kapusta.
Fasolka kiszona
Ale mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że kiszona botwinka to jedna z moich ulubionych kiszonek. Jest łatwa do zrobienia, bardzo smaczna i zdrowa. Zakisiłam botwinkę w kefirze, gdyż potem można zrobić błyskawiczny chłodnik z botwinki, bo chłodnik to najlepsza zupa na upały.
Przeważnie przygotowuję chłodnik tradycyjnie, obgotowując botwinkę, potem łączę z rzodkiewką lub ogórkiem, dodaję kefir albo jogurt, czasami dodaję jajko ja tutaj: przepis na chłodnik litewski.
Polecam też 8 przepisów na chłodniki.
Składniki na 1 litrowy słój kiszonej botwinki:
1 pęczek botwiny z burakami
1 litr kefiru
2 płaskie łyżeczki soli na 1 litr kefiru
2 ząbki czosnku
Jak przygotować kiszoną botwinkę w kefirze? Botwinę z burakami dokładnie myjemy, odsączamy z wody. Liście i łodygi kroimy na drobne kawałki, a korzeń buraka w kostkę. Czosnek obieramy, kroimy w cienkie plasterki. Wkładamy wszystko do słoja, zalewamy kefirem wymieszanym z solą i nie zamykamy słoika, gdyż kiszonka w pierwszej fazie kiszenia mocno buzuje, dlatego ważne jest aby nie zalewać kefirem słoja do pełna i dać jej możliwość „odgazowania”. Po dwóch dniach mieszamy i zamykamy słoik . Odstawiamy do fermentacji w temperaturze pokojowej na ok. 1 tydzień. Można na dłużej.
Po tygodniu słój z kiszonką przenosimy do lodówki. Ukiszoną botwinkę możemy np. zmiksować na chłodnik, ja dodaję dodatkowo posiekaną rzodkiewkę, ogórek, koperek i mamy gotowe danie na lato. Im dłużej trwała fermentacja, tym kiszonka z botwinki nabierała bardziej intensywnego smaku. Smacznego!