Aronia rośnie u nas na działce. Jest już wielkości sporego drzewka. W sierpniu owoce są już duże, dojrzałe i można już aronię zacząć zrywać, chociaż niektórzy czekają, aż owoce zaczynają się marszczyć. Z owoców aronii możemy przygotować pyszną konfiturę i sok. Ja przygotowuję przetwory z aronii nie tylko że jest smaczna, ale ona ma również właściwości zdrowotne, pozytywnie wpływa na stan naczyń krwionośnych i chroni przed chorobami serca. W kolejce czeka też prosty przepis na pyszny i zdrowy sok z aronii, który przygotowuję dla moich osobistych nadciśnieniowców, gdyż sok z aronii skutecznie obniża ciśnienie krwi. Aronia ma dosyć cierpki smak i wciąż nie jest zbyt popularnym owocem na przetwory. Jak komuś on przeszkadza to można go niwelować przez zamrażanie owoców lub dodawanie liści wiśni do gotowania. Ale ja w mojej konfiturze wykorzystałam świeże zerwane owoce i nic z nimi nie kombinowałam. Według mnie konfitura z aronii i jabłek jest PYSZNA!
Oprócz aronii do słoików zapakowałam inne owoce: jabłka- Mus jabłkowy na zimę, wiśnie- Kompot z wiśni na zimę, Frużelina wiśniowa
Składniki na 5 słoiczków:
1 kg dojrzałych owoców aronii
1/2 kg cukru
1/2 l wody
1/2 kg papierówek lub innych jabłek
sok z połowy cytryny
Przygotowanie:
Aronię zbieram z ogonkami, myję ją, osuszam i dopiero obskubuję. Do garnka wlewamy 500 ml wody, wsypujemy cukier i gotujemy syrop, wrzucamy aronię, wlewamy sok z cytryny i gotujemy na dużym ogniu 30 minut. Następnie dodajemy obrane, oczyszczone z gniazd nasiennych i pokrojone w ćwiartki jabłka, ja dałam papierówki. Gotujemy jeszcze 30 minut. Pod koniec gotowania musimy już konfiturę pilnować i mieszać ją cały czas aby się nie przypaliła podczas wysmażania jej na małym ogniu, robimy to aż konfitura zgęstnieje. Konfiturę z aronii przekładamy do słoiczków o poj. 150 ml i pasteryzujemy 10 minut. Konfitura jest idealna do kanapek, białego twarogu, jako farsz do naleśników, dodatek do gofrów, czy jako dodatek do ciast.
A nie można na gorąco zamknąć?? Trzeba jeszcze pasteryzować?
Wolę pasteryzować wtedy mam pewność, że się nie popsuje.
Kiedyś robiłam dżem z aronii, ale nie przypadł mi do gustu. Może jabłko jednak przełamałoby tą cierpkość….
Dziękuję za udział w akcji i zachęcam do wyczarowania kolejnych pyszności z jabłkiem w roli głównej.
Pozdrawiam
Pingback: Konfitura truskawkowa z wanilią - Damsko-męskie spojrzenie na kuchnię
Cierpkość aronii świetnie eliminuje jej zamrożenie na ok 24 godziny. Ja jeszcze dodaję do niej podczas gotowania kilka liści wiśni.
Uważam że po odlaniu soku można wykorzystać pozostałą aronię i zrobić z niej dżem z dodatkiem innych owoców tak jak : jabłko, malina, wiśnia i inne które nie posiadają cierpkiego smaku. Zamrażanie też eliminuje cierpki smak aronii.
O zamrażaniu aronii napisałam we wstępie, można też przygotować sok z aronii http://straga.pl/napoje/sok-z-aronii/