Święta się już skończyły, ale dostaliśmy z Piotrem mnóstwo próśb o przepis na schab ze śliwką, którego zdjęcie pojawiło się na FB i naszym profilu na Instagramie. Nadrabiamy więc zaległości.

W tym roku na naszym Wielkanocnym stole obok faszerowanego boczku znalazł się schab ze śliwką. Ale nie był to tradycyjny, klasyczny schab pieczony nadziewany śliwką lecz schab peklowany parzony ze śliwkami. Schab przygotowany według naszego przepisu jest bardzo soczysty i kruchy.

Schab ze śliwką świetnie smakuje zarówno na ciepło jak i na zimno podobnie jak schab peklowany parzony bez dodatków. Pięknie prezentuje się na półmisku wędlin i jeśli go przygotujecie będzie stanowić świetną przystawkę, np podany jak w tym przepisie np. z galaretą,  takie domowe wędliny są świetną przekąską podczas wszelakich domowych imprez nie tylko od święta.

Składniki:
2 kawałki schabu bez kości po 1,5 kg
2 łyżki soli
1 łyżka saletry potasowej do mięsa (lub soli peklowej)
1 płaska łyżka- pieprz młotkowany z kolendrą
1 łyżka suszonego czosnku
2 łyżki majeranku
4 łyżki cukru
1 łyżka papryki ostrej mielonej
3 liście laurowe
3 ziarna ziela angielskiego

suszone śliwki
do gotowania musztarda kremska (ok. 2 łyżki)

Przygotowanie: Mieszamy sól, saletrę, czosnek, cukier, pieprz i paprykę, majeranek, rozdrobnione liście laurowe i ziele angielskie i nacieramy oba kawałki schabu mieszanką przypraw, wkładamy do kwadratowego szklanego naczynia z pokrywką i wstawiamy do lodówki na 3-5 dni. Każdego dnia obracamy schaby, podczas trzech dni wydzieli się spora ilość płynu, a schaby się lekko skurczą. (Płynu nie odlewamy!)

Ostatniego dnia schaby wyciągamy, układamy na desce i za pomocą długiego, cienkiego noża robimy w środku w schabie nacięcie przez całą długość mięsa. Do środka wkładamy suszone śliwki dosyć ciasno (można sobie podczas nakładanie śliwek pomóc trzonkiem drewnianej łyżki), jak śliwki stawiają opór to znaczy, że jest ich wystarczająca ilość.

Następnie układamy mięso w garnku, wlewamy cały płyn i przyprawy z naczynia, w którym peklowały się schaby i wlewamy tyle wody, aby mięso było przykryte, oraz dodajemy 2 łyżki musztardy (musztarda nada mu wyrazistego smaku, ostrości i nada kruchości). Zagotowujemy wodę i parzymy pod przykryciem na małym ogniu przez ok. 5-8 minut. Zostawiamy schaby na całą noc w garnku, następnego dnia znów zagotowujemy całość i parzymy schab przez kolejne 5-8 minut, zostawiamy schaby w garnku aż płyn ostygnie. Wyjmujemy mięso, osuszamy je ręcznikiem papierowym i wstawiamy do lodówki. Taka domowa wędlina jest idealna na kanapki, podana jako zimna przekąska samodzielnie lub z zimnymi sosami (np. sosem tatarskim), chrzanem, czy konfiturą z czerwonych borówek będzie królową imprezy.