Nasz blog należy do grupy „Przyjaciele Winiary”, często bierzemy udział w akcjach i eventach organizowanych w siedzibie Nestle. Tym razem z Piotrem dostaliśmy zaproszenie na warsztaty fotograficzne.
Nie mam możliwości porównania ich z innymi warsztatami o takiej tematyce, ale te bardzo mi się podobały.
Zaproszeni eksperci, czyli fotograf Piotr Haltof i stylistka żywności Junona Lamcha, podeszli do swojego zadania bardzo profesjonalnie, dostaliśmy mix potrzebnych informacji dotyczących fotografowania jedzenia, a w szczególności zup. Kto starał się kiedykolwiek fotografować zupy, dobrze wie, że to trudne zadanie, a zespół ekspertów pokazał nam jakie triki zastosować aby zupa wyglądała jak z okładki czasopisma. Teraz wiem, że nie potrzebuję wielkiej powierzchni do zdjęć, ani drogich dodatków- liczy się dobre oświetlenie, najlepiej naturalne, fajne mini naczynia, podłoże, oryginalne dodatki i można stworzyć cudne zdjęcia, nawet cyfrowym aparatem.
Pani stylistka każdemu udzielała rad, odpowiadała na wszystkie pytania, opowiadała jak wyglądają profesjonalne sesje i triki stosowane przez profesjonalistów. Teraz wiem, że w większości te super zdjęcia w czasopismach, to w szczególności Photoshop i mało jadalne dodatki.
Tradycyjnie, abyśmy w trakcie eventu nie byli głodni przygotowano dla nas 4 rodzaje zup na bazie najnowszego dziecka Winiary, które niedługo pojawi się na rynku, a związane było z tematyką warsztatów. Produkty nie mają konserwantów i śladowe ilości sztucznych dodatków, do tego są bardzo praktycznym opakowaniu.
Potem każdy zespół losował jedną z trzech zup Winiary z serii Pomysł na i ją gotował, ale tylko po to by mieć materiał do zdjęć. Następnie wybieraliśmy naczynka, oraz inne akcesoria i dodatki, z wielkiego zestawu jaki przywiozła ze sobą pani Junona. Po dobraniu naczyń i dodatków, każdy zespół przeszedł indywidualny instruktarz, z pomocą fotografa i stylistki dobierał podłoże do zdjęcia, robił próbne fotografie, poprawiał tak długo, aż do uzyskania oczekiwanego efektu końcowego.
Teraz wszystko jest w moich rękach i moim oku.
Zdjęcia zup, które tutaj pokażę są mojego autorstwa i zrobione moim cyfrowym aparatem, natomiast te zrobione profesjonalnym aparatem przez fotografa Piotra Haltofa dostaniemy dopiero drogą e-mailową.
My z Piotrem wylosowaliśmy zupę gulaszową, a oto efekt naszych starań i stylizacji:
Poniżej również moja stylizacja, zdjęcie wykonał fotograf Piotr Haltof
Stylizacja zupy tajskiej wg Joanny Moroch i Bernadetty Jarnot-Maneckiej
Stylizacja zupy cebulowej wg Michała Staszczyka (Paszczaka)
My, oraz Jola i Asia podczas gotowania zupy:
Pingback: Przyjaciele Winiary 2012- zakończenie i kreatywne warsztaty scrapbookingu - Damsko-męskie spojrzenie na kuchnię i dom