Ostatnio tata obdarował mnie suszonymi mieszankami różnych gatunków fasoli ze swojej działki. Nie znam ich nazw, ale na pierwszy rzut oka był tam Piękny Jaś, czarna fasola, brązowa, szara, jakieś łaciate ziarna, była ich cała masa. Jak wykorzystać taki piękny kolorowy zbiór fasoli?  U nas zwykle w postaci fasolówki albo fasolki po bretońsku. Piotrek rzucił hasło, że przyszła już pora na rozgrzewającą zupę fasolową! I ugotował kolorową fasolówkę. To prosta i smaczna zupa.

Bardzo smaczna Kolorowa fasolówka:

• 500 g mieszanki kilku gatunków fasoli
• 2 marchewki
• 1 mała pietruszka
• 1/4 selera
• 3 duże ziemniaki
• Mały kawałek łopatki wieprzowej
• 2 kiełbasy śląskie
• 1 cebula
• 1 łyżka oleju
• 1 łyżka majeranku
• sól morska, czarny pieprz

Fasolowy mix wsypujemy do miski, zalewamy zimną wodą, moczymy przez całą noc. Mięso z łopatki wieprzowej kroimy na mniejsze kawałki zalewamy 1litrem wody i gotujemy ok. 15 minut, dodajemy mieszankę fasoli wraz z wodą, w której się moczyła, gotujemy prawie do miękkości.  Następnie dodajemy umyte i obrane warzywa pokrojone w kostkę: marchewkę, seler i pietruszkę, gotujemy ok. 15 minut. Ziemniaki obieramy, myjemy, kroimy w kostkę, wrzucamy do zupy, gotujemy do ich miękkości. W międzyczasie rumienimy na oleju pokrojoną w kostkę cebulę, kiełbasę, doprawiamy solą, pieprzem i dodajemy do zupy. Wsypujemy do zupy 1 czubatą łyżkę majeranku. Jeśli jest potrzeba doprawiamy fasolową jeszcze do smaku solą i pieprzem. Rozlewamy do talerzy, jemy ze smakiem. Smacznego!