Ryba w zalewie octowej jest przygotowana u nas, gdy Piotrek złowi trochę więcej ryb, gdy nam się przejedzą smażone prosto z patelni, przygotowujemy ryby smażone w zalewie octowej. Marynowane smażone leszcze Piotrek przygotował wg swojego sprawdzonego przepisu. Powiem tylko, że leszcze miały po ok. 1,5 kg i przyjechały z nami z nad Zalewu Solińskiego, gdy byliśmy tam w lecie. Zamroziliśmy je na kość, zawinęliśmy w folię aluminiową i w torbie termicznej przyjechały z nami w nienaruszonym stanie, do teraz czekały na swoją kolej w zamrażarce.
Składniki:
- 3 szt duże leszcze,
- olej do smażenia,
- bułka tarta,
- sól i pieprz do smaku,
- 1 szkl. ocet 10 %,
- 6 szkl. woda,
- 1,5 szt. cebule duże,
- 2 łyżki soli
- 1/2 szklanki cukru
- 3 szt. liście laurowe,
- 5 szt ziele angielskie
Oczyszczone duże leszcze wcześniej były zamrożone, po wyjęciu zostawiamy je na sicie aż odtają, osuszamy je ręcznikiem papierowym, kroimy na pół i ułożyłam na desce. Leszcze doprawiamy solą i pieprzem wg uznania,
Następnie ryby panierujemy w bułce tartej, smażymy je na rumiano z obu stron na głębokim oleju, ryby układamy w szklanym wysokim naczyniu lub w dużym słoju.
Przygotowujemy marynatę w proporcji 1 szklanka octu 10%, 6 szklanek wody i wlewamy do garnka, dodajemy pokrojoną w plastry cebulę, doprawiamy solą i cukrem, dodajemy 5 ziarenek ziela angielskiego i 3 liście laurowe i zagotowujemy mieszankę, gotujemy jeszcze około 2 minuty. Ciepłą marynatą zalewamy ułożone w szklanym naczyniu leszcze wraz z cebulą, liśćmi laurowymi i zielem, przykrywamy szklaną pokrywką, niech tak stoją do ostygnięcia. Można je przechowywać w lodówce jak i w jakimś chłodnym miejscu.
Po 2-3 dniach można je już jeść.
czy można to zapasteryzować? jeśli tak to jak długo można to przechowywać?
Można, ale proponuję zalać zimną zalewą i wtedy słoiki wstawić do piekarnika i pasteryzować w ok. 30 minut w 100 stopniach, wyjąć odwrócić słoiki zakrętkami do dołu i zostawić do ostygnięcia.
sprubuje zobaczymy zapisze przepis bo mi pasuje pozdrawiam.