Moja rodzina i pies uwielbia placki ziemniaczane na różne sposoby. Ale warto czasami poeksperymentować z tym daniem idąc o krok dalej np. dodając drożdże.
Dzisiaj zapraszam na danie Piotrka: placki ziemniaczane na drożdżach. Ziemniaki muszą być starte bardzo drobno, najlepiej na tarce o małych oczkach.
Placki ziemniaczane to danie proste, nawet prymitywne w swej prostocie, ale bardzo smaczne. Placki na drożdżach doskonale smakują z gulaszem, ale z kleksem śmietany też będą wyśmienite. Z tej ilości  wyszło ok. 25 sztuk, placków ziemniaczanych wszystko zależy od wielkości placków. Drożdżowe placki ziemniaczane będą częściej gościć na naszym stole.

1 kg ziemniaków,
1/3 szklanki mleka,
ok. 50 g drożdży,
2 jajka,
6-8 łyżek mąki pszennej,
2 łyżeczki cukru
sól, pieprz do smaku
cebula ze szczypiorkiem
olej ryżowy do smażenia

Drożdże ucieramy z cukrem i mieszamy z letnim mlekiem. Oddzielamy żółtka od białek, białka ubijamy na sztywną pianę ze szczyptą soli.
Ziemniaki ucieramy na małych oczkach (Piotrek tarł ręcznie na tarce jarzynowej) odcedzamy cały płyn na gęstym sitku lub gazie. Płyn z ziemniaków odlewamy, ale pozostałą na spodzie skrobię dodajemy do masy ziemniaczanej, mieszamy. Dodajemy utarte drożdże, żółtka, oraz przesianą mąkę pszenną. Dokładnie mieszamy, doprawiamy solą i pieprzem, oraz posiekaną cebulkę ze szczypiorkiem. Dodajemy ubitą na sztywno pianę z białek, delikatnie mieszamy, przykrywamy bawełnianą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 30 minut.
Na patelni rozgrzewamy niezbyt dużo oleju i na gorący tłuszcz nakładamy ciasto ziemniaczane najlepiej dużą łyżką- 1 na 1 placuszek. Wyrównujemy powierzchnię i smażymy na złoty kolor z obu stron. Można podawać placki ziemniaczane na drożdżach z kwaśną śmietaną, my podawaliśmy z pysznym gulaszem wieprzowym.