Rozmaryn rośnie u nas jak zwariowany, zrobił się już z niego spory krzaczek, trzeba go wykorzystywać w kuchni. Pieczony kurczak w miodzie i rozmarynie to było super danie, to nie jest zwykły kurczak z rożna, świeży rozmaryn, olej i miód to idealne połączenie marynaty. Kurczak wg tego przepisu jest już niestety wspomnieniem, królował na naszym świątecznym stole obok kurczaka pieczonego z papryką i majerankiem, ale pokazuję go z myślą o kolejnych świątecznym obiadach, na których będzie podawane mięso. Pieczony kurczak to niby trywialne, proste i mało świąteczne danie. Niektórzy uważają, że na świątecznym stole powinno królować coś bardziej wykwintnego np. jakaś pieczona szynka, czy zrazy.

Kurczak w miodzie pieczony był w całości i Piotrek porcjował go na stole wśród gości, był  przyjęty z wielkim entuzjazmem, szczególnie wśród naszych małych gości.

Tak przygotowaną marynatę można wykorzystać do przygotowania podudzi kurczaka, indyka, kaczki czy też innego mięsa.

Składniki:

1 duży kurczak
2 łyżki miodu lipowego
2 ząbki czosnku
1 łyżka oleju
2 gałązki płaska świeżego rozmarynu
sól morska prowansalska Kamis
czarny pieprz

Przygotowanie:
Kurczaka myjemy, osuszamy ręcznikiem papierowym, dokładnie nacieramy solą morską prowansalską i świeżo zmielonym czarnym pieprzem.
Miód mieszamy z przeciśniętym przez praskę czosnkiem, olejem oraz ze świeżo posiekanym rozmarynem, tak przygotowaną mieszanką nacieramy dokładnie mięso. Kurczaka układamy w płaskim naczyniu żaroodpornym i zostawiamy przynajmniej na 1 godzinę do zamarynowania, ja przykryłam kurczaka folią aluminiową i zostawiłam na całą noc. Skrapiamy kurczaka delikatnie wodą i wstawiamy do nagrzanego piekarnika,  pieczemy 1 godzinę w temp. 160 stopni (na dnie piekarnika ustawiamy naczynie żaroodporne  z wodą), po godzinie kurczaka obracamy, zwiększamy temperaturę do 180 stopni, pieczemy kolejne 30 minut. (czas pieczenia kurczaka podobnie jak pieczenie kaczki zależy od wagi drobiu).

Smacznego!