Kulki labneh w oliwie z ziołami i przyprawami. Co to ten labneh? To odsączony z serwatki jogurt. Bardzo cżesto robię ser jogurtowy z dodatkiem ziół, lub na słodko do wypieków. W zależności od tego jaką konsystencję sera chcę otrzymać tak długo go odsączam. Przeważnie robię serek kremowy do smarowania kanapek, jogurt wtedy odcieka ok. 24- 48 godzin. Tym razem postanowiłam przygotować kulki serowe z dojrzewającego 96 godzin jogurtu i zalać je oliwą. Ser labneh w zalewie oliwnej można przechowywać nawet miesiąc. Kulki są jednak tak smaczne, że znikają w ciągu kilku dni. Ilość otrzymanego sera zależy też od gęstości jogurtu. Po zrobieniu serowych kulek wystarczy na 24 godziny zalać je oliwą, a potem to można robić z takim serkiem grzanki, dodać do sałatki, podać z makaronem… Ale to już zależy od was do czego go wykorzystacie. Ja uwielbiam żytnie kanapki z serkiem i odrobiną oliwy ze słoika, są pyszne !
Pierwszy raz jogurtowy serek zrobiłam w specjalnej formie do sera. Do tej pory sery z jogurtu, czy to labneh ziołowy, czy naturalny przygotowywałam na zwykłym sicie wyłożonym gazą, całość stawiałam na misce, aby odciekała z serwatka.
Taki zestaw do przygotowywania sera bardzo ułatwia pracę, składa się z plastikowej miski z wieczkiem, cedzaka, 5 sztuk wielorazowego płótna , obręczy do przytrzymania chusty. Gadżet z serii Della Casa można kupić w sklepie Tescoma.
Do przygotowania sera z jogurtu zawsze wykorzystuję ulubiony jogurt grecki. Przed obciekaniem jogurt doprawiłam solą i pieprzem, przelałam do formy i zostawiłam na 4 dni. Po tym czasie powstał gęsty ser, który doskonale nadaje się do formowania, idealny ser do przygotowania dzisiejszego przepisu.
Przygotowanie sera z jogurtu, przepis podstawowy.
2 op. po 400 g jogurtu greckiego
płaska łyżeczka soli
¼ łyżeczka pieprzu
Na cedzak z zestawu zakładamy płótno załączone do opakowania, mocujemy obręcz, która ma za zadanie przytrzymywać płótno. Układamy całość na miskę i do środku przekładamy doprawiony jogurt. Przykrywamy pokrywką i odstawiamy 96 godzin. Nie wkładamy pojemnika do lodówki. Przez ten czas do miski będzie odciekać z jogurtu serwatka, można ją zlewać, schłodzić i wypić.
W przybliżeniu można przyjąć że z 800 g jogurtu otrzymamy ok. 1,5 szklanki sera jogurtowego, odciekło też 300 ml serwatki.
Kulki labneh w oliwie:
1,5 szkl. labneh (4 dniowego)
po 1 łyżeczce ulubionych przypraw (ja dałam swańską sól, czyli mieszankę soli z ziołami i przyprawami, czarnuszkę, suszony koperek, tymianek, suszone pomidory z czosnkiem)
1,5 szklanki oliwy z oliwek
1 szkl. oleju rzepakowego (opcjonalnie)
kilka gałązek świeżych ziół: rozmarynu, tymianku, majeranku (opcjonalnie)
Łyżeczką nabieramy porcje serka i robimy kulki wielkości orzecha włoskiego, a następnie obtaczamy ser w wybranej przyprawie, układamy w szerokim słoiku.
Oliwę wlewamy do słoika aby dokładnie zakryła serowe kulki, możemy włożyć do słoika świeże zioła. Słoik zamykamy.
Przechowujemy w lodówce. Po 24 godzinach marynowania można już je jeść. Kulki najlepsze są po 2-3 dniach.
*wpis powstał we współpracy z marką Tescoma Polska
Ser wszedł dosyć kwaśny w smaku. Tak ma być? Robiłam z jogurtu greckiego.
Też robię z jogurtu greckiego. Smak zalezy od jakości jogurtu, im dłużej etap odciekania trwa, tym ser robi się kwasniejszy.