Chłodnik z botwinki na jogurcie

W naszym domu często jadało się chłodniki z botwinki, ale te wcześniejsze robiło się na bazie zsiadłego mleka. Dzisiaj takiego mleka, które można zakwasić, raczej nie uświadczy się w sklepie, więc ja przygotowuję je z jogurtu. Chłodniki te są smaczne, zdrowe, doskonale gaszą pragnienie, a do tego mają uroczy, różowy kolor. Doprawiony solą morską i kolorowym pieprzem Kamis. Tych dwóch przypraw nie może zabraknąć w mojej kuchni.

Chłodnik z botwinki na jogurcie jest idealny na upały.

chłodnik z botwinki

Składniki:

  • 2 pęczki – botwinka
  • sok z 1/2 cytryny
  • 2 łyżki młodego koperku
  • 250 ml kwasu buraczanego
  • 600 ml jogurtu greckiego
  • sól morska Kamis,
  • pieprz kolorowy Kamis

Buraczków z botwinki nigdy nie obieram, gdyż są młode i mają delikatną skórkę. Myję  je i łodyżki dokładnie, aby nie było piasku. Kroję buraczki na cienkie plasterki, a łodyżki na małe ok. 1 cm kawałki. Wrzucam buraczki i łodyżki do 1 litra wrzącej osolonej wody z dodatkiem soku z 1/2 cytryny, zakwasu buraczanego i gotuję 10 minut. Dodaję pokrojone liście botwinki i gotuję kolejne 5 minut. Studzę. Wyciągam łyżką cedzakową buraczki i botwinkę, dodaję jogurt i dokładnie mieszam za pomocą trzepaczki, aby nie było grudek, dodaję posiekany koperek, oraz ugotowaną botwinkę. Doprawiam solą morską i świeżo zmielonym kolorowym pieprzem, mieszam całość. Podaję w miseczkach z uszczypniętym koperkiem,  kleksami jogurtu, doprawiam jeszcze pieprzem.

 

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Print Friendly

5 myśli nt. „Chłodnik z botwinki na jogurcie

  1. Pingback: Koktajl warzywny z koperkiem - Damsko-męskie spojrzenie na kuchnię i dom

  2. Pingback: Zielony chłodnik z grzankami - Damsko-męskie spojrzenie na kuchnię

  3. Pingback: Chłodnik ze szczawiu z rzodkiewką i ogórkiem - Damsko-męskie spojrzenie na kuchnię

    • Napisałam, że wyjmuję z garnka botwinkę, aby dodać jogurt do wody z gotowania, mieszam dokładnie trzepaczką aby nie było grudek. Ponownie wkładam wszystko co wyjęłam, mieszam. Rozlewam do miseczek.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *