Wczoraj Piotrek gotował, wymyślił sobie, że zrobi zapiekankę ziemniaczaną w garnku. Gdy ją zobaczyłam gotową, to nie bardzo dałam wiary, że można w taki sposób ją przygotować. Ja zawsze zapiekam zapiekanki w piekarniku. Ułożył warstwy wędlin, ziemniaków i blanszowanej brukselki w posmarowanym olejem garnku, smażył, pod koniec dodał starty ser, który fajnie rozpłynął się na powierzchni.
Zapiekanka ziemniaczana z boczkiem