Piotrek jak się na coś uprze, to będzie o tym mówił, aż do znudzenia. Ostatnio stwierdził, że musi zrobić parzychę bo zostało trochę włoskiej kapusty po robieniu gołąbków. Gdy mi wytłumaczył co to za wynalazek , wyszło że to po prostu szybki, tani i smaczny kapuśniak ze słodkiej kapusty. Co region to inna nazwa dla tej zupy, a my przecież oboje pochodzimy z Wielkopolski, dzieliło nas zaledwie 40 km, u mnie jest to słodki kapuśniak, u niego parzycha, jeszcze gdzie indziej ta zupa nazywana jest parzybrodą, a w ogóle to podsumował Piotrek to zupa bida jak się u nich również mówiło;)
W lodówce był jeszcze rosół z udkiem od kurczaka i marchewką. Znalazła się też kiełbasa, trochę mrożonej fasolki i ziemniaki. Ta zupa nie wymaga długiego gotowania. Jeśli mamy rosół to zupa jest gotowa w trymiga, czyli ok. 15 minut.
Składniki:
– 1 litr rosołu z marchewką i udkiem kurczaka lub bulion z Consommé w paście Winiary
– 1 kiełbasa
– 1/2 włoskiej kapusty lub białej kapusty
– 2 ziemniaki
– garść mrożonej, krojonej fasolki
– sól i pieprz mielony do smak Kamis
Przygotowanie:
Do rosołu drobiowego (jeśli nie mamy, a chcemy usilnie zrobić to możemy wykorzystać kostki drobiowe) wrzucamy pokrojone w kostkę ziemniaki, kiełbasę pokrojoną w ćwiartki, oraz pokrojoną w kostkę marchewkę i gotujemy kilka minut. Dodajemy posiekaną kapustę, fasolkę i gotujemy aż zmiękną. Doprawiamy solą i pieprzem.
Parzychę rozlewamy do miseczek.
Smacznego!