Beza Pavlova to bardzo popularny tort bezowy, bardzo efektowny z wyglądu. Lekka forma bezy nawiązuje do zwiewności, lekkości rosyjskiej primabaleriny Pavlovej.
Beza Pavlova idealnie nadaje się na wszelkie uroczystości. Na wspólne jej pieczenie umówiłyśmy się m.in. z grupą wielkopolskich blogerek z okazji Dnia Dziecka, hasłem dnia było: pieczemy bezę Pavłovej, a publikujemy swoje przepisy w dniu 1.06:)
W akcji wspólnego pieczenia bezy brały udział oprócz mnie następujące blogerki:
Beza Pavlova podawana jest z różnymi owocami, najczęściej ułożonymi na bitej śmietanie. Ja bardzo lubię pavlovą z truskawkami, i listkami mięty, ale akurat nie było truskawek w sklepie.
Ten
deser przygotowywałam już kilka razy, degustatorów nigdy wtedy nie brakowało, jak dla mnie jest za słodki i sycący. Beza Pavlova z bitą śmietaną i owocami, bardzo smakuje Piotrowi, zdarza się, że potrafi zjeść bezę sam. Ja zawsze jem owoce z bezy. Ale ja nigdy nie jadałam bezy, nawet jak chodziłam do szkoły. Koleżanki zajadały się bezami z cukierni, niektóre przełożone kremami, bitą śmietaną, słodkimi jak ulepek. Patrzyły na mnie jak na kosmitę, bo jak nie można uwielbiać bezy. Ano można.
Beza Pavlova na zewnątrz ma być krucha, a w środku miękka, lekko ciągnąca. Użyłam schłodzonych białek , których nadmiar zawsze zamrażam. Zwykłego cukru nie miałam, więc zastosowałam cukier trzcinowy. Upieczenie bezy nie jest trudne, po ubiciu wszystkich składników masa ma być gęsta i błyszcząca. Tym razem przed suszeniem bezy uformowałam ją w ten sposób by miała podwyższone brzegi, a jednocześnie była wklęsła w środku, to miejsce wypełniłam ubitą śmietaną, które pokryłam winogronami, plasterkami kiwi i mrożonymi jagodami..
Beza Pavlova z bitą śmietaną i owocami: