Przy niedzieli upiekłam bułki na śniadanie. Nie ma to jak niedzielne śniadanie z chrupiącymi, domowymi bułeczkami. Pieczenie bułek zaczyna być normą;) Miałam wczoraj nastawić ciasto na nocne bułeczki, ale tak zaprzątnęło moją głowę oglądanie filmu, że bułeczki wyleciały z głowy.
Staram się jednak by niedzielne bułeczki nie były takie same, dzisiaj ciasto przygotowałam z mąki żytniej razowej i pszennej, posypałam bułeczki mieszanką płatków i ziaren.
Bułki razowe powiem szczerze należą do moich ulubionych, ale w sklepie są dosyć drogie. Te moje są pyszne, chrupiące, do tego tanie.
Polecam je wypróbować, gdyż są łatwe w wykonaniu, na pewno Wam będą smakowały.
Bułki razowe z płatkami:
Składniki na 9 dużych bułek:
- 300 ml wody
- 7 g suchych drożdży lub 25 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 2 łyżeczki soli
- 3 łyżki oleju
- 1,5 szklanki mąki żytniej razowej
- 1 szklanka mąki pszennej + do podsypania
Dodatki
- woda do posmarowania + 2 łyżki mieszanki płatków z ziarnami
Wodę lekko podgrzewamy, dodajemy 3 łyżki oleju.
Drożdże suche mieszamy z solą, cukrem, dwoma gatunkami mąki i mieszamy (ja tradycyjnie w FP 270 Kenwood). Wlewamy płynne składniki, łączymy razem w naczyniu i wyrabiamy około 5 minut. Ciasto wstawiamy na 30 minut do piekarnika nastawionego na 50 stopni z termoobiegiem, do podwojenia objętości.
Po tym czasie ciasto krótko wyrabiamy ręcznie na lekko posypanej mąką stolnicy, robimy wałek i kroimy na 9 kawałków. Każdy kawałek ciasta lekko wyrabiamy w dłoni, boki zawijamy pod spód i formujemy owalne bułeczki. Odstawiamy bułeczki ponownie do piekarnika na 30 minut.
Przed pieczeniem smarujemy bułki wodą, posypujemy mieszanką płatków i ziaren. Bułki pieczemy w temperaturze 180ºC przez około 25 minut. Studzimy na kratce.
Podajemy ze słodkimi lub innymi dodatkami, z masłem, serem, pomidorem i zimnym mlekiem są też wyśmienite.