Przepis zrodził mi się w głowie, gdy zobaczyłam na rynku piękny, świeży bób. Bób jak przychodzi okres gdy się pojawia, często gości na naszym stole, czy to w najprostszej postaci z masłem i solą, czy też w sałatkach. Trzeba uważać, aby go nie przegotować, trzeba go też zahartować, aby miał piękny zielony kolor. Postanowiłam go wykorzystać jako farsz do drożdżowych pierogów z dodatkiem siekanej szynki od najlepszego rzeźnika w mieście i dodatkiem świeżego koperku prosto z balkonowej doniczki.
A, że dania z ciasta drożdżowego często przygotowuję, szczególnie te wytrawne, przepis drożdżowy wypracowałam już do perfekcji. Świetnie sprawdza się do pizzy, sprawdził się również doskonale w drożdżowych pierogach z bobem i szynką.
Z tego przepisu wychodzi 16 drożdżowych pierogów.
Są średniej wielkości, z niezbyt wypieczonego drożdżowego ciasta.
No i co? Niech żyje bób, niech żyją polskie produkty, niech żyją pierogi drożdżowe z bobem i szynką !!!