Suszenie grzybów na słońcu to najlepszy sposób na zachowanie ich naturalnego aromatu i smaku. Zaczął się właśnie sezon grzybowy, pora więc zadbać o ich zapasy na zimę. Dostaję od Was pytania jak suszyć grzyby?
My suszymy tylko prawdziwki (borowiki), podgrzybki i ewentualnie kozaki. Potem suszone grzyby wykorzystujemy do tradycyjnych wigilijnych pierogów. barszczu z uszkami , czy też do krokietów.
Grzyby przeznaczone do suszenia powinny być suche i zbierane w słoneczne dni. Do suszenia wybieramy grzyby jędrne, świeże, grzyby nie mogą być też robaczywe! Grzybów do suszenia nie myjemy, oczyszczamy je tylko z piasku i wszelkich zanieczyszczeń za pomocą np. szczoteczki o miękkim włosiu.
Jeśli jest słonecznie, suszymy duże grzyby pokrojone w plastry, jeśli są małe grzyby, to suszymy całe kapelusze rozłożone luźno specjalnym sicie, które własnoręcznie zrobił Piotr, sito ustawiamy w przewiewnym miejscu na balkonie, aby je ciepłe, suche powietrze dokładnie owiewało z każdej strony. W dzieciństwie w moim domu suszyliśmy grzyby nawleczone na cienki drucik nad westfalką , moja babcia natomiast suszyła grzyby w uchylonym piekarniku.
Gdy chcemy suszyć grzyby, a brakuje intensywnego słońca, suszymy grzyby w elektrycznej suszarce, którą kupiłam 2 lata temu, suszyłam w niej np. pomidory, czy owoce np. jabłka i śliwki.
Sito przygotowane przez Piotra ma powłokę do której grzyby nie przywierają, nie wymagają więc odwracania podczas całego procesu suszenia. Dobrze ususzone grzyby są elastyczne i suche jak wiór , przy tym nie kruszą się tylko łamią podczas nacisku.
My suszone grzyby przechowujemy w dużych, szklanych, szczelnych słojach, jeśli grzyby są dobrze ususzone można je przechowywać długo, nawet kilkanaście miesięcy, musimy zwrócić uwagę na szczelność słoi, gdyż grzyby szybko chłoną wilgoć i przejmują obce zapachy, zabezpieczamy je w ten sposób przed dostępem moli , słoje ustawiamy na szafkach kuchennych w niezbyt ciepłym miejscu.
Gdy chcemy wykorzystać suszone grzyby, wystarczy je zalać wrzącą wodą, a potem przygotować wg uznania, jednocześnie wykorzystując wodę z moczenia, gotując np. zupę grzybową z suszonych podgrzybków.
Susząc samodzielnie grzyby oszczędzamy również pieniądze, gdyż w sklepach grzyby suszone są bardzo drogie, ja nie lubię zbędnych wydatków!